Marszałkowski: Państwo wykonało dużo pracy, by zdywersyfikować źródła dostaw gazu

Dodano:
Kuchenka gazowa, zdjęcie ilustracyjne
Jesteśmy dziś w zupełnie innej sytuacji niż jeszcze 5 czy 10 lat temu jeśli chodzi o dywersyfikację dostaw gazu – mówi Mariusz Marszałkowski.

Gazprom potwierdził we wtorek, że wstrzymuje dostawy gazu do Polski. Decyzja rosyjskiego koncernu państwowego ma związek z dekretem podpisanym przez prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Według dokumentu, "kraje nieprzyjazne Rosji" zostały zobowiązane do płatności za gaz w rublach.

"PGNiG otrzymało od Gazpromu pismo zapowiadające całkowite wstrzymanie dostaw w ramach kontraktu jamalskiego. PGNiG i GAZ-SYSTEM informują, że obecnie wszystkie dostawy do odbiorców są realizowane zgodnie z ich zapotrzebowaniem. Spółki monitorują sytuację i są przygotowane na różne scenariusze" – przekazało w oficjalnym komunikacie w tej sprawie PGNiG.

Marszałkowski: Polska będzie mogła domagać się odszkodowania

Decyzję Gazpromu komentował w rozmowie z Łukaszem Jankowskim na antenie Radia WNET analityk portalu BiznesAlert Mariusz Marszałkowski.

Ocenił on, że jeśli rosyjska spółka zdecydowała się na taki krok nie z powodów technicznych, lecz politycznych, to mamy do czynienia z pewnym novum. – Wcześniej zdarzały się przerwy w dostawie gazu, jednak zawsze były związane z pracami konserwatorskimi.

Kreml podkreśla, że retoryka polskich władz wobec władz rosyjskich stała się wroga. Jeżeli Gazprom wstrzymał

– Rosjanie cały czas wypełniali warunki kontraktu gazociągu jamalskiego, dostarczając gaz do Polski, natomiast dziś ten gaz przestał płynąć. Jeśli Gazprom zerwał intencjonalnie dostawy gazu, to możemy domagać się od niego odszkodowania za przerwanie kontraktu w przyszłości przed trybunałem arbitrażowym – powiedział Marszałkowski.

Czy w Polsce nie zabraknie gazu?

Redaktor BiznesAlert wyraził opinię, że z uwagi na dywersyfikację dostaw polskie magazyny są wypełnione w 70 procent.

– Jesteśmy dziś w zupełnie innej sytuacji niż jeszcze 5 czy 10 lat temu – powiedział Marszałkowski, dodając, ze dobowe zużycie gazu w Polsce z dnia na dzień jest coraz niższe, w zimę wzrośnie ponownie.

– Jeżeli popatrzymy z perspektywy tego, jak będzie kształtowała się sytuacja w najbliższych miesiącach, to za dwa tygodnie oddajemy gazociąg GIPL stanowiący połączenie Polski z Litwą. Cały czas do Polski docierają kolejne metanowce z LNG. Jeżeli chodzi o kwestię dostaw to jesteśmy całkowicie bezpieczni. Nie widzę problemu ani jeśli chodzi o odbiorców indywidualnych, ani o biznesowych – powiedział ekspert.

Źródło: Radio WNET
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...